Za to w niedzielę , będąc przejazdem na wczasy, odwiedził nas ze swoją człowieczą rodziną Teddy ( PAINTED WIND Aristokratos ) , który wygląda prawie jak klon swej mamy- Kredki. Zdjęc z wizyty niestety niewiele, bo akumaulatory w aparacie odmówiły posłuszeństwa.
Dziękuję Ci Małgosiu za inicjatywę , dzięki której mogłyśmy się chociaż na chwilę spotkac.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz