Teddy na ponizszych zdjęciach wygląda jak aniołek, ale nie dajcie się zwieśc tym oczyskom i słodkiej mince. To małe ( a coraz większe) diablę tasmańskie.
Pierwszy do psot i wszelkich figli , w czym pomaga mu najmłodszy Pan - Maksio, w dodatku nie chce sikac w ogródku , a o pozostawaniu samemu w domu w ogóle nie ma mowy...
piątek, 16 stycznia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
próba komentarza: super super ;-)
OdpowiedzUsuń